wiem po sobie, czym jest emocjonalne wypalenie. w ten sposób organizm się broni, kiedy
nie jest już w stanie zmagać się z negatywnymi bodźcami. z psychicznym bólem. jeśli zbyt długo
człowiek żyje samymi uczuciami, może się zdarzyć, że wygasną. całkowicie. znalazłam w
internecie wyrażenie „pustynia emocjonalna”. prawdopodobnie niektórzy doznają jej przez całe życie.
czy i mnie to spotkało?
czwartek, 13 grudnia 2012
poniedziałek, 10 grudnia 2012
smutna ja
zawsze powtarzam, że nie wierzę w prawdziwą miłość, ale że zostawiam drzwi uchylone, bo nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby ktoś zechciał pewnego dnia udowodnić mi, że się mylę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)